Komentarze: 8
dnia 30 stycznia wieczorem zaczelam kaszlec i zle sie poczulam...w poniedzialek nie poszlam do szkoly...z reszta do lekarza tez nie poszlam bo mama za pozno wstala:D...dopiero we wtorek o godzinie 14:40..okazalo sie ze to wirusowe;/....pani doktor kazala lezec ale ja i tak siedze przed kompem:P...juz 4 dni siede w domu i mi zaczyna odbijac.Ale to u mnie normalne:D...dzisiaj zawarlam nowa znajomosc przez gg:D...no a jak dalej sie potoczy ta znajomosc to ise okaze ;P;D...teraz ide sie polozyc do lozka pod kolderke;)